Wybrancy

Hanyou

Podjechali do restauracji o nazwie " Dobra kuchnia".. Zamówili : piasarz łosia po królewsku z lampka dobrego czerwonego wina, a mały duża porcje frytek, gigantyczne udko z kurczaka, sałatkę, a do picia coca-colę. Pisarz domówił sobie jeszcze cztery sztuki ostryg.

Chłopiec spojrzał na przyniesione mięczaki lekko zniesmaczony. Michael zauważył mine chłopca i uśmiechnał się.

- Chcesz spróbować? - zapytał.

Chłopiec zastanawiał się chwilę, pokiwał głową zszokowany własną decyzją.Mężczyzna otworzył jedna ostrygę i podał chłopcu na połowie skorupy porcję do zjedzenia.Mały wział ją do ręki i przygladał sie chwile ruszającej sie galaretce. W koncu wziął przyłożył do ust i wypił.. Skrzywił się,ale sam nie wiedział dlaczego..

- Nie sa takie złe -powiedział w koncu.
- Tak, sa smaczne,ale ich konstytencja nie jest za ciekawa.

Pokilku minutach doniesli reszte zamowienia. Podczas posiłku rozmawiali ze soba prawie caly czas. Tematy im sie nie konczyly. Najbardziej Tommy'ego wciągneło pisarstwo Michaela. Artysta opowiadał mu jak doszlo do tego, że zaczał pisac, co skłoniło go do wydania swoich powiesci. Dowiedział sie od chłopca, ze rysuje bohaterów z mang i anime. Miekel wiedział co to jest, gdyz sam do niedawna jeszcze...

Niedawna? Przeciez to bylo z 10 late temu...zbierał mangii. W swoim domku na poddaszu posiadał dosc spora kolekcje. Rysowac tez kiedys probował, ale mu nie wychodziło i przez pewien czas pisał fanficki... Też leżały gdzieś na poddaszu.. Jak skoncza jesc zabierze malego do siebie, pomoze mu w zadaniu domowym i pokaze, a moze nawet podaruje wszystkie swoje zbiory...

- Meikel? -usłyszał wołanie jakby z oddali.
-Przepraszam, zmyslilem sie ... Mowiłes coś?
- Tak,ale dopiero po czasie zauwazylem, ze nie sluchasz tylko jakbys zapadł w trans.
- Jeszcze raz przepraszam, czasami mi sie to zdarza. Zjadles juz? Mozemy jechac?
- Tak, przed chwila pytałem cie o to samo.
- Naprawde nie wiem , co sie ze mna dzieje, wyłanczam sie poprostu...

Zapłacił za posiłek i zabrał Tommy'ego z powrotem do samochodu. Podróż zajęła im godzine, śnieg zaczał bardziej padac, co spowodowalo wstrzymanie szybkosci ruchu.

Dojechali do domu, w kominku juz sie nie palilo. Pisarz na nowo rozpalil ogien. W pol godziny zrobilo sie cieplo. Zaparzyl herbaty. Tommy wyciagnal z plecaka swoje zeszyty i ksiazki oraz dosc gruba teczkę. Zaczęli odrabiac zadanie. Gdyby ktoś wszedl teraz, pomyslalby, ze to ojciec z synem sa razem szczesliwi.

- Co masz w teczce? -zapytał Michael.
- Moje rysunki, musze je zabierac ze soba, bo mamie nie podoba sie, ze je rysuje... - powiedzial smutno.
- To wiesz co, mozesz zostwiac je u mnie. Chodź pokaze Ci cos, co na pewno ci sie spodoba. Jesli tak to dostaniesz to w prezencie.

Wchodzili na poddasze po drabinie. Gdy Tomy stanał na przeciwko regału z wszystkimi mangami i anime jakie posiadał pisarz, szczeka mu opdła.

- To ... to... wszystko Twoje?
- Tak, sa tu tez angielski i niemieckie wersje, wiec lepiej ucz sie jezykow . Wszystko jest teraz twoje.
- Naprawde?? Dziekuje, dziekuje!! -krzyknał Tommy.

Łzy zaczely splywac mu po policzkach, podbiegl do pisarza i przytulił sie do niego. Michael nieświdomie objał chłopca.

-Zrobimy ci tu Twoja własna pracownie, jesli oczywiscie bedziesz chcial tu przyjezdzac. Zapisze cie na lekcje rysunku, bedziesz cwiczyl swoj talent...

Chłopiec odchylil glowe i spojrzał na pisarza - prosto w jego oczy.

-Dlaczego ty to robisz?
- Tommy.. nie pytaj, sam nie wiem, naprawde nie wiem, co mna kieruje.
- Chchaiłbym miec takiego tate jak ty, moge ci mowic tato?
-Nie jest to zbyt pochopna decyzja? Znamy sie zaledwie dwa dni, choc czuje jakbym byl z toba od zawsze...
- To samo czuje ja...

Na tym poprzestali rozmowe, wzieli jeden film anime - Ksieniczke Mononoke i razem obejzeli zajadajac sie chipsami i popijajac cola. Gdy nastala godzina 19:00 odwiózł chłopca pod jego dom...

Zeir4m

mononoke :P hyhyhy

Hanyou

no fajne anime :P

Yui_Lin

Zapewne Regis sam nie wie

Ja też lubie Mononoke. Czekam na dalej

Hanyou

Może nawet jutro będzie dalsza część

eh eh ;x SiS jesteś wielka zmuśiłaś mnie znów do pisania ;p * mua

Yui_Lin

mua, zawsze do usług:*

Shayla · Gość

Mononoke, kiedyś byłam na tym w kinie ;x
Już nie pamiętam o czym to było dokładnie, ale podobało mi się i rysunek pierwsza klasa, zwłaszcza lasy i wilki^_^(no i ogień, ja kocham ogień, to mój żywioł :P)

A tak odnośnie opowiadania... Pisz dalej, bo ja chce następne części, chociaż zostały mi chyba jeszcze 2 do przeczytania... Dobra, biorę się za to, bo nie mogę się doczekać :*