Wybrancy

Temari

Z lasu wyszły dwie osoby. Ludzie na pobliskiej polanie zamarli i zaprzestali ćwiczeń przyglądając się nowo przybyłym.
- Ty. Może to znowu ktoś, z Akatsuki – słychać było pytania z grupy osób, które znajdowały się na polanie.
- Jak tak to zaraz dostaną wciry – powiedział blondynek rezolutnie uśmiechając się szeroko. – Zaraz się to sprawdzi.
Ubrani byli dość nie typowo, co wzbudziło ich zainteresowanie jak i podejrzliwość. Jeden z podróżnych nosił pelerynę a pod nią czarne spodnie i marynarkę. Mógłby uchodzić za dziecko ze względu na swój niski wzrost
[ - kogo nazywasz liliputem??? – wydarł się na narratora, chwytając go za gardło i dusząc – Niby kto jest tym karłem??
- Ed! – krzyknęła...ee…zbroja (O_o) – Zostaw panią bo ci zdechnie a wtedy nici z naszej historii. – podszedł do Eda i odciągnął go od narratora.
- Moje gardło – mruknął pisarz, rozcierając sobie szyje dłońmi – Powinni go zamknąć! – widząc groźne spojrzenie małe…Eda szybko wracam do naszej opowieści]. Rozejrzeli się po okolicy nieufnie, poszukując jakiejkolwiek osady gdzie mogli napełnić żołądek Eda oraz znaleźć informacje o kamieniu filozoficznym.
- Kim jesteście? – usłyszeli za sobą czyjś głos i wystraszeni powoli odwrócili głowy. Ich spojrzenia spoczęły na dość niskim, blondynku. Co jak Ed zauważył. Nieznajomy był niszy od niego, przez co uśmiechnął się zadowolony z tego faktu. – Wiecie. Śmiesznie jesteście ubrani. Z cyrku jesteście? – nie czekając na odpowiedzi zaczął zadawać kolejne.

- NARUTO!! – usłyszeli nagle krzyk i zauważyli zmierzającą ku nim dziewczynę o różowych włosach – Jak ty się zachowujesz?? – stanęła obok kolegi i z całej siły przywaliła mu z nos – Masz za swoje. – mruknęła do niego, po czym odwróciła się do przybyszów – Bardzo mi przykro z powodu jego zachowania. On tak zawsze…taki nie do końca rozwinięty w kontaktach z nieznajomymi. – ukłoniła się nisko – Witamy w wiosce Kanoha.
- O matko! Al… - zwrócił się podróżnik do Blaszki – gdzie my wyładowaliśmy?? Jakieś wariatkowo!
Blaszka nic nie odpowiedział tylko z ciekawością rozglądał się po okolicy. Naruto naburmuszony wstał, otrzepał ubranie z ziemi i groźnym okiem spojrzał na przybyszów:
– To wasza wina! – mruknął – Skąd wy w ogóle jesteście? Z Wioski Stali??
- Sakura – zwrócił się do koleżanki Naruto – jest taka wioska w ogóle?
- A skąd mam wiedzieć? – odparła.
- Ja nazywam się Edward Eric a to mój młodszy brat – wskazał na Blaszkę – Alphonse. Jesteśmy Państwowymi Alchemikami.
- Alche…co?? – spytał Naruto, który zawsze potrafił zadawać inteligentne pytania w najmniej odpowiednim momencie. Lecz teraz nawet Sakura była mu wdzięczna za zadanie tego właśnie pytania, „Kim byli i są Alchemicy?” Kiedyś, co prawda czytała o nich, ale wiedziała tylko, że poszukują kamienia filozoficznego i potrafią zamienić ołów w złoto.
- A wy to? – spytał nie zwracając uwagi na pytanie zadanie mu wcześniej.
- A my to jesteśmy…….

Hanyou

Ciekawe ciekawe

dalcza czesc prosze:>

Temari

Serio się podoba? czy się nabijasz?

Hanyou

Jak narazie to mi pod komedie podpada ( za którymi nie przepadam ), ale ciekawi mnie dalsza czesc : )

Temari

...bo to ma być śmieszne

i takie głupie

Hanyou

To nie wiem czy mi sie spodoba :P

ale przeczytac moge

Shayla · Gość

A mi się podoba, bo ja lubię komedie

I zauważyłam, że lubię połączenia Mang w komediach

(czytałam ostatnio coś takiego, ale nie powiem że było dobre, chociaż było...)
Czekam na dalszą część, mam nadzieję że będzie dłuższa...
Przynajmniej wiem kim są bohaterowie <hahaha>

A Fulmetal Alchemist oglądałam ;x
Całość ;x

Czekam na więcej~!!

Yui_Lin

Sama kiedys myślałam o połączeniu Fma i Naruto ale jakoś tego sobie nie wyobrażałam... no ciekawe ciekawe czekam na dalej ;*